poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Kolorowe lata Roberta i Józka Rozdział 25

Rozdział XXV
Robert i zbiórka na biednych.
W pracy Roberta zawsze można dokonać pożyczki lub przelewu bankowego. Ale dziś stał się wyjątek. Jacek – kolega Roberta z pracy zauważył że w Kobylnicy, Bolesławicach i biednej dzielnicy Słupska jest dużo biednych rodzin, więc cała ekipa emBanku pójdzie do prezydenta Słupska – Macieja Kobylińskiego i zapyta czy to będzie możliwe.                                                           – Całkiem niezły pomysł – powiedziała Majka koleżanka Roberta z pracy która robi kredyty. – Wiecie co mogę się zastanowić nad ulotkami zachęcającymi na oddanie 1% swojego podatku –zastanawiał się Robert.-                       
- Myślę że tego projektu nie można przegapić.-stwierdził pan Dionizy- szef Roberta.                           Po pracy Robert myślał tylko o jednym: jak zachęcić ludzi by oddali jeden procent własnego podatku dla biednych rodzin.                            Robert poprosił o pomoc Józka, Alicję  i Malwinę. – Hmm…Myślę, że zgodę  na wywieszenie ulotek i zrobienie reklamy trzeba o zgodę poprosić prezydenta.  -stwierdził Józek                                                
- No, czyli można już usiąść na dwóch krzesłach! –powiedział zadowolony Robert. Następnego dnia Robert wraz z ekipą poszedł do prezydenta Słupska. Gdy doszli do Urzędu miasta zapytali się urzędnika czy jest prezydent  – Prezydent jest w gabinecie – odpowiedział urzędnik po czym weszli. Prezydent właśnie czekał na naszych pracowników banku. – Witam was obywatele i pracownicy tego miasta. Czego chcecie? –     
-Chcemy pomagać biednym ludziom – powiedzieli chórem. Prezydent zamarł. Robert pokazał zezwolenie a prezydent podpisał i od tego momentu mbank dawał przykład jak warto pomagać biednym ludziom.


koniec

Moje modele z LEGO #2